Helicopter Money czyli Kryzys Ekonomiczny

Po stanach Zjednoczonych w ubiegłym tygodniu przelała się fala zwolnień a u nas redukcja zatrudnień ma nastąpić w …

… 70% firm – oficjalnie witamy Kryzys Ekonomiczny! Robert T. Kiyosaki przewidział ten kryzys już w 2007 roku wydając książkę “Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec” a ja czytam jego książki od około roku – w sumie żałuję, że solidniej nie podszedłem do tematu i nie skoncentrowałem się tylko na jego dziełach (i jego firmy)… Może byłbym bogatszy – i to wielokrotnie…

Zresztą czas pokaże czy inwestycja w akcje zwróci się w przeciągu 3 lat czy też nadejdzie depresja rynku i będzie kiepsko …

W US zamierzają “zrzucać pieniądze z helikopterów” (określenie z książki), dając zapomogę po chyba 1000 – 1200 $, osobą zarabiającym rocznie mniej niż 75000$. I tak wszystko jest opisane w książkach Roberta!

Co tu dużo mówić, byłem głupi nie oszczędzając każdej złotówki (oprócz książek Roberta i Inc, no może jeszcze o pandemii) i jej nie inwestując … Najbardziej żałuję tych 5 lat spędzonych na graniu i wydawaniu po 500+ na gry / miesięcznie. Miałbym 25.000 zł inwestycji lub na inwestycję a to mógłbym pomnożyć od 3x – 7x na giełdzie do o wiele więcej jeśli bym zainwestował w inne aktywa – jeśli słowa przyjaciela Roberta się sprawdzą …

Podobno w US ma przyjść po kolei – Wysoka Inflacja, Deflacja i Hiperinflacja – jak będzie w Polsce? Chyba podobnie, zresztą już mamy wysoką inflację … Muszę skończyć jak najprędzej tą książkę o firmach Roberta i się wziąć za dwie kolejne – czas goni, czuje się zupełnie jak ten jegomość z pewnej bajki którego gonił krokodyl z zegarkiem w brzuchu …

Czeka też mnie lektura książki o giełdzie papierów wartościowych dla bystrzaków – pisana drobnym druczkiem … Tak nauka angielskiego, książka o grypie, inne książki (fobie, menedżer) oraz proza, idzie w odstawkę.

Wiecie, że rządzący chcą zniesienia kwarantanny ze względu na gospodarkę kraju? Ma być tylko opieka dla osób w podeszłym wieku … Jak oni sobie to wyobrażają to ja nie wiem? Będą separować tych ludzi czy co ? Dadzą ich do sanatorium? Niemniej rządu nie będą obchodziły “pojedyncze” zgony tylko gospodarka kraju / ów …

Czyżbyśmy obudzili się z “ręką w nocniku” tak jak mówi Robert? Dla nas wszystkich to ciężki czas – z jednej strony walka o pieniądze (pracę, inwestycje, inflacja itp) a z drugiej walka o życie (koronawirus), swoje i bliskich. No i nie trzeba wojny – a może to wojna nowego typu jak ją opisywali powieściopisarze ?

C.D.N.