Dziś nie mogłem się zdecydować czy odpocząć od codziennego angielskiego czy kontynuować naukę ale organizm mi podpowiedział w niezbyt delikatny sposób. Tak dziś boli mnie głowa i jest mi słabo. Czyli nawet taka prozaiczna czynność jak słuchanie angielskich zdań gdy przesadzę, źle wpływa na moje zdrowie.
Czyli witaj wśród rencistów – powiedziało życie i położyło mnie do łóżka. Słuchałem medytacji z 3x – 4x i zamierzam jeszcze przerobić choć 2x prowadzoną medytację z darmowego INTU. Niestety daje mi po kieszeni abonament aplikacji do głodówek no i książkowe subskrypcje…
W sumie myślałem nad 4 dniami wolnego do niedzieli i odpoczynkiem z lekturą czytnika ebooków i ebookami. Nie wiem co jest ale coraz bardziej podobają mi się elektroniczne książki! Ostatnio skończyłem bardzo ciekawą o stresie i jego wpływie na organizm dodam wpływie destrukcyjnym a nawet śmiertelnym!
Dzięki temu, że nie mam zdrowia na słuchanie kolejnych nagrań angielskiego i chciałem odpocząć od książek to piszę ten wpis. Ale zmuszę się do czytania po medytacjach, dzień nie może zostać przemarnowany choć może permanentny odpoczynek by mi się należał…
W sumie na miodzie zarobiłem przez trzy dni tyle ile dobry żebrak potrafi wyżebrać biorąc na litość w hmm pół godziny? A powiem wam mi taki zarobek zajął ponad sześć godzin, w dodatku w jeden dzień zmarzłem aż dygotałem gdyż było z rana zimno – nie pytajcie dziwne lato.
A właśnie! Sprzedaję miód z rodzinnej pasieki, za część dochodu. Pieniądz marny gdyż sprzedaż słabo idzie ale na tą miskę zupy mam i nie muszę się już prosić kumpli – abstrahując od tego, że jeść co mam (pamiętacie tą akcję z proszeniem kumpla na miskę zupy?). Tu muszę podziękować mojemu starszemu bratankowi który mi pomógł, mi i Mamie.
Słyszałem, że Blogi wyszły z mody a króluje teraz Instagram i zdjęcia wszelakiej maści – np zdjęcia książek. Poza tym nie rozumiem tej całej akcji hejterów którzy mnie dyskredytowali dokuczając i denerwując – serio nie szkoda im czasu?! Mi by było szkoda!
Wiem, że muszę te 5 dni w tygodniu uczyć się po te 3 – 6 max godzin angielskiego aby za rok – trzy, były jakieś efekty. Nawet myślałem nad wykupieniem HBO Max ale raz, że mnie nie stać a dwa, naprawdę bym siedział i oglądał siedząc na fotelu przed PC te 1,5 – 2,5 h przy filmie? No way! To już wolę vlogi za free od anglojęzycznych dziewczyn!
Zresztą wszystko poza czytaniem i ewentualnie słuchanie mnie nudzi bo obrazków to ja się w życiu naoglądałem co nie miara! No i ten ból głowy!
W sumie zastanawiałem się nad pisaniem po angielsku ale no właśnie za mało czytam w tym języku i ogólnie nie wiem gdzie i jak szukać anglojęzycznych ebooków – znam Amazon ale nie stać mnie na Kindla w tej chwili i płacenie tych 2 – 15 $ za tytuł czy ile tam sobie twórcy żądają…
Ostatnio nie słucham wiadomości z kraju, jakoś te aferki mnie dołowały bo wał za wałem… Bynajmniej tak jest na wideoprezentacje. Nawiasem mówiąc Ator ma nieziemskie zdrowie i nawet schudł dość sporo i chyba wyrabia te 10.000+ kroków a nawet więcej!
No tak on ma pewnie spore wsparcie od wpływowych ludzi no i żony – ja na to nie mogę liczyć, niestety nikt nie stanął w mojej obronie a co poniektórzy nawet zignorowali moje wołanie o wsparcie mentalne.
Sąsiad zamiast mnie wesprzeć jeszcze mnie oczerniał i dogryzał i to przez niego minn. zlikwidowałem kanał i przyczynił się do usunięcia 90 subskrybujących Blog – w sumie bdb, mniej roboty a więcej czasu na naukę i odpoczynek. Jak to się mówi nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Ok chciałem się wygadać do własnego ja bo powiedzmy szczerze nikt tu oprócz 3 stałych bywalców nie zagląda…
Medytacja, obiad & read! No i po wygadaniu jakby ból głowy zmalał ;D
Leave a Reply